Zwiedzanie parku zaczynamy od zakupienia przepustki ($24) w centrum turystycznym. Warunki do chodzenia po szlakach znakomite. Cieplo i slonko przygrzewa. Pierwsza w kolejnosci Wineglass Bay. Piekny sniezno-bialy piasek na plazy w kontrascie z blekitnym kolorem morza Tasmana i zielonymi wzgorzami tworza niesamowita calosc. Jestesmy pod wrazeniem. Mamy ochote sie wykapac, ale woda bardzo zimna. Ewie bardzo przypada do gustu Honeymoon Bay - zatoka dla nowozencow. Dalej, kierujemy sie do Sleepy Bay. Czy kazda zatoka w tym parku jest taka piekna i pelna kolorow!? Urzeka nas widok z przyladka Tourville, na ktorym zlokalizowana jest latarnia morska. Widok z wysokiego klifu na morze Tasmana sprawia ze czuje sie bardzo malutki przy jego ogromie.
Na samo zwiedzanie parku, wraz ze wszystkimi szlakami, mozna poswiecic 5dni.
Na nocleg jedziemy do campingu na przyjacielskich plazach (Friendly Beaches) zlokalizowanego ok 12km od wjazdu do parku. W parku zgodnie z informacja od straznika nie ma juz miejsca. Wszystkie noclegi wykupione z wiekszym wyprzedzeniem. Po przybyciu na camping, okazuje sie ze tez nie ma zbyt duzo miejsce, ale udaje nam sie zaparkowac. Chwile pozniej kangurek kica w strone samochodu. Zatrzymuje sie i szuka jedzenia w krzakach obok:)