Jestesmy w Chrischurch, ktore nie zachywa zbytnio. Po dwoch tygodniach przebywania w miejscach, gdzie na drodze mija sie dwa czy trzy samochody jakos tak dziwnie wrocic do miasta.
Caly dzien spedzamy wiec na plazy w dzielnicy New Brighton. W odroznieniu od plaz na wschodnim wybrzezu tutaj piasek jest czysty i mialki a plaza dluga i szeroka.
Pobyt w NZ staralismy sie wykorzystac aktywnie kazdego dnia - dzis leniuchujemy:) Zamieszamy dwa zdjecia, ktore udalo nam sie zrobic tego dnia. Mysli juz ciagna do Sydney..