Do Hanmer Springs przyjezdzamy wieczorem. Miasto o tej porze bardzo nam sie podoba. Jest ladnie oswietlone (przy zrodlach termalnych rozwieszone sa lampki przypominajace te bozonarodzeniowe.:), bary i restauracje wypelnione po brzegi, duzo ludzi spaceruje, mila atmosfera.
Nastepnego dnia jemy pyszne sniadanie w parku, skladajace sie ze swiezych buleczek, jajek na twardo, miodu i kawy oczywiscie. Do poludnia zwiedzamy miasto, przechodzimy przez centrum, dalej idziemy w strone lak i lasow. Dochodzimy gdzies na obrzeza, gdzie widac tecze a my orientujemy sie, ze stoimy na Rainbow Rd..:)!
Na kapiel w zrodlach termalnych przeznaczamy pare godzin. W basenach temp. wody wynosi od 36' do 42'. Mozna rowniez skorzystac z masazu, SPA i innych zabiegow kosmetycznych.